„Niepodległość”
Marcin Wolski
Spośród słów używanych nieczęsto,
tłumnie dzisiaj na place wybiegło
słowo piękne, jak honor i męstwo,
słowo, które brzmi – niepodległość.
Niepodległość to brąz na cokołach,
lecz na co dzień – mówiąc po prostu
polski dom, polski las, polska szkoła,
polska władza i polski Kościół.
Ono znaczy – bez strachu spać.
Ono znaczy – spokojnie się budzić,
kochać, śmiać się i pewnie trwać
– w wolnym kraju wśród wolnych ludzi.
„11 Listopada”
Ludwik Wiszniewski
Dzisiaj wielka jest rocznica –
jedenasty listopada!…
Tym, co zmarli za Ojczyznę,
hołd wdzięczności Polska składa.
Przystrojony portret „Dziadka”,
wzdłuż ram spływa czarna wstęga…
Odszedł od nas Wódz w zaświaty –
ból do głębi serca sięga.
Żył dla Polski, walczył za nią,
na bój krwawy wiódł legiony,
siał i orał dla Ojczyzny –
my zbieramy dzisiaj plony.
Żołnierzyków mamy dzielnych,
bacznie strzegą granic kraju –
od nas tylko dziś zależy,
aby było nam jak w raju.
Więc o przyszłość walczmy społem,
pod sztandarem z Orłem Białym,
tylko pracą i nauką
przysporzymy Polsce chwały!
„Ta, co nie zginęła”
Edward Słoński
Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż —
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku,
wsłuchani w armat huk,
stoimy na wprost siebie —
ja — wróg twój, ty — mój wróg!
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży…
W dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy ja i ty.
Zaledwie wczesnym rankiem
armaty zaczną grać,
ty świstem kul morderczym
o sobie dajesz znać.
Na nasze niskie szańce
szrapnelów rzucasz grad
i wołasz mnie, i mówisz:
— To ja, twój brat… twój brat! —
Las płacze, zimia płacze,
w pożarach stoi świat,
a ty wciąż mówisz do mnie:
— To ja, twój brat… twój brat! —
O, nie myśl o mnie, bracie,
w śmiertelny idąc bój
i w ogniu moich strzałów,
jak rycerz, mężnie stój!
A gdy mnie z dala ujrzysz,
od razu bierz na cel
i do polskiego serca
moskiewską kulą strzel.
Bo wciąż na jawie widzę
i co noc mi się śni,
że Ta, co nie zginęła,
wyrośnie z naszej krwi.
„Opowiedz nam Ojczyzno”
Janusz Szczepkowski
Opowiedz nam, moja Ojczyzno
jak matka dzieciom ciekawym,
o latach znaczonych blizną
na wiekach chwały i sławy.
O wojnach Mieszka nam powiedz,
o słupach nad Odrą stawianych.
Niech niesie Twoją opowieść
wiatr halny i morskie szkwały.
Matczynej ucz nas miłości,
jak ojciec w życie wprowadzaj,
nie żałuj serdecznej troski,
za trudy szczodrze nagradzaj.
Biel śniegu i żar czerwieni
i orły dumne piastowskie,
to wieczne symbole tej ziemi
najbliższe sercu, bo polskiej.
Wytłumacz nam, tak jak umiesz,
skąd czerwień i biel sztandarów.
Niech ludzie żyją tu w dumie,
że taki wydał ich naród.
„Polska – moja Ojczyzna”
Maria Konopnicka
A jak ciebie kto zapyta:
Kto ty taki, skąd ty rodem?
Mów, żeś z tego łanu żyta,
Żeś z tych łąk, co pachną miodem.
Mów, że jesteś z takiej chaty,
Co Piastowską chatą była,
Żeś z tej ziemi, której kwiaty
Gorzka rosa wykarmiła.
„Polsko, nie jesteś już niewolnicą”
Leopold Staff
Polska, nie jesteś ty już niewolnicą!
Łańcuch twych kajdan stał się tym łańcuchem,
na którym z lochu, co był twą stolicą lat sto,
swym własny dźwignąłeś się duchem.
Dzisiaj wychodzisz po wieku z podziemia,
z ludów jedyny ty lud czystych dłoni.
Co swych zaborców zdumieniem oniemia,
Iż, tym zwycięża jeno, że się broni.
Narodowiec w niemocy
Narzucili mu swoją wolę,
A ciemnotę, jako cnotę serwują.
To znak, nieszczęsny chochole,
Że jesteś już gotów, więc chipa zaaplikują.
I będziesz pół cyborg, pół człowiek,
Manekin w ludzkiej skórze.
Aluminium wpuszczą w krwioobieg
I tak będziesz tańczył, jak zagrają na górze.
Smutna to prawda, ludzka miernoto,
Wszak jesteś nikim, mają cię za nic.
Dla nich jesteś pospolitą hołotą,
Co biega z różańcem do granic.
Na granicach winny stać czołgi i armaty!
A ty, jako żołnierz niezłomny,
Wystrojony w hełm i wojenne szaty
Masz bronić Ojczyzny! Dla potomnych.
Matce swej zostaw różaniec.
Ona wie, jak wyprosić u Boga,
Gdy będziesz los swój rzucał na szaniec.
Wyprosi twój powrót do domu o własnych nogach.
Myśleć trzeba samodzielnie
Nie pozwalać, by fałsz wciskano do głowy.
Niczym zniewolone stado, poruszacie się biernie,
A cały zapał nomen omen kończy się na Narodowym.
Witam, wiersz „Narodowiec w niemocy” ogromnie mnie poruszył, dlatego też ciekawi mnie kto jest jego autorem? Zależałoby mi bardzo na takowej informacji.
wszystkie piękne
bardzo piękne wiersze .
„11 listopada”
choć powiało chłodem
opadły liście z drzew
i zmrok szybko zapada
to bądźmy pełni radości
bo dzisiaj 11 listopada
nasze Święto Niepodleglości
Witam. Szukając materiałów na Dzień Niepodległości, przypadkowo trafiłem na stronę Święta.eu. A tu niespodzianka,jest mój wiersz „Narodowiec w niemocy”, który rok temu umieściłem pod jakąś dyskusją nie pamiętam gdzie. Skoro komuś podobał się mój wiersz to ośmielę się przedstawić jeszcze jeden o podobnej tematyce.
Uśpieni Rodacy
Rodacy, żal na was patrzeć – galernicy
Zakuci w kajdany niemocy.
Karnie jeden za drugim ku zachodniej granicy,
Wędrują u wrogów szukać pomocy.
Polak najlepiej czuje się w niewoli,
Gdy obcy but do ziemi go przygniata.
Myślenie bardziej uwiera go i boli,
Niż świst na plecach okupantów bata.
Pan okupant tak między prawdą a Bogiem
Nie jest zły, choć czasem skórę wybatoży.
Za to da miskę strawy, jakiś kąt z barłogiem,
Za niewolniczą pracę grosza dołoży.
Wybudował sieć marketów i sieć dróg,
Potężne mosty i wiadukty,
By sprawnie przerzucać mógł
Na wschód, na wschód, na wschód swoje produkty.
A ty pedagogiką wstydu zniewolony,
Opluwany medialnym jadem pogardy.
Ze wzrokiem w ziemię spuszczonym,
Masz spłacać, masz spłacać, masz spłacać – miliardy.
Polak pięknie umie cierpieć, przebaczać i ginąć,
I wrzeszczeć bezmyślnie – Bóg, Honor, Ojczyzna.
Zgodził się, gdy mu kazali interes – (Polskę) zwinąć,
Taka w nim małość ducha i hartu mielizna.
„O niepodległości bez patosu”
w 100. rocznicę odzyskania
przez Polskę niepodległości
patos dzisiaj (nie)modny
nie chcę używać patosu
lecz jak wiersze pisać
kiedy temat dotyka
najczulszej struny serca
miłości do Ojczyzny
i powstańczych losów
jak pisać obojętnie
bez łez wzruszenia
o heroicznych zrywach
o mogiłach bohaterów
o zesłańcach na Sybir
o emigrantach z przymusu
i zniewolonych pokoleniach
jak wreszcie wyrazić
bez uniesień radości
tę przecudną euforię
która poruszyła nasz Naród
kiedy po 123 latach niewoli
zaświtała nad Polską
jutrzenka niepodległości
Autor: Don Adalberto
Wiersz został opublikowany w tygodniku „Niedziela” (18 listopada 2018r.).
Wiersz można wykorzystać jednakże z podaniem autora.
POLSKIE DEJA VU
kręci się kołowrotek historii
a czas nić na nim przędzie
i to co się kiedyś wydarzyło
w przyszłości powracać będzie
bo włókna przędzy różnorakie
choć jedna gleba je rodzi
choć noszą to samo znamię
i tak z pokolenia na pokolenie
wyrastać będą nowi patrioci
i plenić się będą targowiczanie
Autor: Don Adalberto
Wiersz można wykorzystać z zaznaczeniem autora.
Więcej utworów patriotycznych tegoż autora na: poe.pl
„Na Dzień Flagi”
z szacunkiem
rozwiń flagę
biało-czerwoną
niech błyszczy
na tle błękitu nieba
niech łopoce na wietrze
jak skrzydła Orła
zerwanego do lotu
z szacunkiem
rozwiń flagę
biało-czerwoną
jakbyś otwierał
Biblię Narodową
gdzie biel i czerwień
są świętym znakiem
z szacunkiem
rozwiń flagę
biało-czerwoną
na życie całe
i bądź dumny
że jesteś Polakiem
Autor: Don Adalberto
Wiersz został opublikowany w tygodniku „Niedziela” (nr 17/2018)
oraz w „Naszym Dzienniku” w maju 2018r.
Wiersz można wykorzystywać tylko z podaniem autora.
„Krótka lekcja z powtórzeniem”
słowo „Ojczyzna”
rozpoczynaj zawsze
wielką literą
podobnie jak „Polska”
niech cię nie zwiodą
reguły globalizacji
wyjątki kosmopolityzmu
czy poprawność polityczna
wymawiaj „Ojczyzna”
z drżeniem serca
kojarząc ją ze słowem
„dom” lub „ojcowizna”
odmieniaj z szacunkiem
przez wszystkie przypadki
chwalebnej historii
minionych pokoleń
a teraz powtórz…
Autor: Don Adalberto
Wiersz można wykorzystać jednakże z podaniem autora
Więcej utworów patriotycznych tegoż poety na stronie: poe,pl
„Krótka lekcja z powtórzeniem”
słowo „Ojczyzna”
rozpoczynaj zawsze
wielką literą
podobnie jak „Polska”
niech cię nie zwiodą
reguły globalizacji
wyjątki kosmopolityzmu
czy poprawność polityczna
wymawiaj „Ojczyzna”
z drżeniem serca
kojarząc ją ze słowem
„dom” lub „ojcowizna”
odmieniaj z szacunkiem
przez wszystkie przypadki
chwalebnej historii
minionych pokoleń
a teraz powtórz…
Autor: Don Adalberto
Wiersz można wykorzystać tylko z podaniem autora
Więcej poezji patriotycznej tegoż poety na stronie: poe,pl
„Do mowy polskiej”
mowo polska
mowo ojczysta
nad wszystkie inne
kocham tylko ciebie
bo tyś memu sercu najbliższa
i dla uszu moich swojska
jedynie w tobie pomnażam
dany mi od Boga
talent ewangeliczny
kiedy myśli swe wyrażam
twoim słowem lirycznym
Autor: Don Adalberto
Wiersz można wykorzystać tylko z podaniem autora.
Więcej wierszy patriotycznych Don Adalberto na: poe.pl
„List w zaświaty”
Kochany Dziadku
piszę ten list z nadzieją
że gdziekolwiek jesteś
to w mocy niepojętej
dotrze on do ciebie
a może już go czytasz
zanim rodzące się myśli
dłoń przeniesie na papier
odszedłeś z tego świata
szybko i niespodzianie
kiedy byłem zbyt młody
aby rozumieć do końca
rzeczy tak ogromnie ważne
jak Ojczyzna i patriotyzm
pamiętam jednak doskonale
wspólnie spędzane wakacje
twoje niezwykłe poczucie humoru
i twoją poznańską gwarę
którą nie zawsze rozumiałem
tak wiele lat już przeminęło
a ja ten list piszę w setną rocznicę
odzyskania przez Polskę niepodległości
i choć dla ciebie teraz czas nie istnieje
to byłeś w tamtych wydarzeniach
powstańcem – bohaterem
dziękuję – Dziadku
bo gdy miałeś zaledwie
osiemnaście lat
to chwyciłeś za broń
i stanąłeś do walki
o naszą niepodległość
za to jestem z ciebie
tak bardzo
bardzo
dumny
z wdzięcznością – twój wnuk
Autor: Don Adalberto
Tekst można wykorzystać tylko z podaniem autora.
„Psalm listopadowy”
już ziemia powoli zasypia
otulona złocistą pościelą
choć jeszcze groby zakwitły
i zapłonęły zniczami pamięci
w Nowym Jeruzalem ucztują święci
tam miejsca dla nas są przygotowane
a my jeszcze legionowe pieśni nucimy
zatroskani o losy Polski Niepodległej
Autor: Don Adalberto
Utwór można wykorzystać tylko z podaniem autora.
Polecam również tomiki „Autoportret z Ojczyzną”
i „Wybór poezji” tegoż autora.